Wigilijny cud. W Krakowie po długiej reanimacji uratowano 40-latka [WIDEO]

M N
M N

--- Reklama ---

To był dramatyczny wstęp do wigilii. 24 grudnia Straż Miejska otrzymała wezwanie do jednego z bloków przy ulicy Nowosądeckiej. Po przybyciu na miejsce ujrzeli mężczyznę, który nie dawał znaków życia.

Przygotowania do wigilii przerwały krzyki i płacz dzieci, a wszyscy już wyobrażali sobie najgorsze. Jeden z mieszkańców upadł przed wejściem do klatki schodowej i wyglądało na to, że ten dzień przyniesie prawdziwy dramat.

Szybka reakcja strażników

Na miejsce zostali wezwani funkcjonariusze straży miejskiej. Mężczyzna siedział oparty o ścianę Nie reagował na głos ani bodźce bólowe, a po sprawdzeniu funkcji życiowych okazało się, że nie oddycha.

Funkcjonariusze niezwłocznie przystąpili do resuscytacji krążeniowo-oddechowej, wykorzystując defibrylator AED będący na wyposażeniu ich radiowozu. Wezwali również pogotowie oraz dodatkowy patrol wsparcia.

Do momentu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego strażnicy prowadzili uciski klatki piersiowej oraz wentylację oddechową przy użyciu worka AMBU.

Przywrócone funkcje życiowe

Akcji przyglądała się zrozpaczona małżonka, z balkonów wyglądali przerażeni sąsiedzi. Wszyscy do końca wierzyli, że wydarzy się cud.

I tak się stało! Po długich wysiłkach udało się przywrócić funkcje życiowe mężczyzny, który został przetransportowany do szpitala.

Tam mężczyzna odzyskał przytomność. Przeżył dzięki sprawnej akcji straży miejskiej i pogotowia ratunkowego.

Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *