Na moście kolejowym w Kętach niemal doszło do tragedii. Grupka dzieci przejeżdżała rowerami przez most nad Sołą, gdy nagle nadjechał pociąg PKP Intercity „Halny” jadący trasą Zakopane – Poznań Główny. Maszynista, widząc dzieci na torach, zaczął trąbić i gwałtownie hamować. Udało mu się zatrzymać pociąg zaledwie kilka metrów przed nimi. Dzieci w ostatniej chwili zdołały zejść z torowiska.
Regularne niebezpieczeństwo na linii kolejowej w Kętach
Most kolejowy w Kętach często służy mieszkańcom jako skrót między osiedlami. Pomimo regularnego ruchu pociągów pasażerskich wielu lekceważy zagrożenie. Co więcej, podczas zdarzenia świadkowie nagrywali przejazd pociągu. Jeden z nich przyznał, że „zmroziło mu krew w żyłach”, kiedy zobaczył, jak blisko tragedii znalazły się dzieci.
Czytaj także: Już 800 policjantów szuka mordercy ze Starej Wsi
Służby muszą reagować szybciej
To nie koniec. Starszy mężczyzna, spacerował po moście i niemal nie został potrącony przez pociąg. Mieszkańcy domagają się, by Straż Ochrony Kolei i policja częściej patrolowały okolice mostu. Wierzą, że tylko wysokie mandaty i obecność służb mogą powstrzymać ludzi przed ryzykownym zachowaniem.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku!