Remis w derbach Małopolski. Bruk-Bet Termalica Nieciecza i Wisła Kraków strzeliły po dwa gole. Nie brakowało emocji i zwrotów akcji. Po końcowym gwizdku żadna ze stron nie była w pełni zadowolona – ten punkt niewiele zmienia w układzie tabeli, ale pokazuje, że walka o awans do ekstraklasy będzie trwała do ostatniej kolejki.
Derby Małopolski pełne walki, dramaturgii i piłkarskich emocji
Spotkanie w Niecieczy od pierwszych minut toczyło się w szybkim tempie. Obie drużyny postawiły na ofensywę i już w pierwszej połowie kibice zobaczyli dwa gole. W 29. minucie gospodarze objęli prowadzenie po fatalnym błędzie bramkarza Wisły. Po niedokładnym podaniu defensywy piłka trafiła pod nogi Macieja Ambrosiewicza, który mocnym, precyzyjnym strzałem z 16 metrów nie dał szans Mikołajowi Biegańskiemu.
Wisła Kraków szybko odpowiedziała. W 34. minucie Angel Rodado wykorzystał dokładne podanie Frederico Duarte z lewego skrzydła i z kilku metrów wpakował piłkę do siatki, wyrównując stan meczu. Do przerwy było 1:1, a emocje dopiero się rozkręcały.
Czytaj także: Co tam się wydarzyło? Dziewięć goli w meczu Puszczy [ZDJĘCIA]
Zmienne losy i piękne gole po przerwie
Po zmianie stron Termalica ponownie wyszła na prowadzenie. W 59. minucie Gabriel Isik popisał się kapitalnym dośrodkowaniem z prawej strony, a Kamil Zapolnik wyskoczył najwyżej w polu karnym i precyzyjną główką pokonał bramkarza Wisły. Niestety dla gospodarzy, Zapolnik przy tej akcji doznał urazu i musiał opuścić boisko.
Wisła nie zamierzała się jednak poddawać. W 74. minucie Biała Gwiazda doprowadziła do wyrównania po stałym fragmencie gry. Kacper Duda świetnie dośrodkował z rzutu wolnego, a Bartosz Jaroch, wbiegając na bliższy słupek, efektowną główką skierował piłkę do bramki Termaliki.
Końcówka pełna napięcia – remis, który nikogo nie satysfakcjonuje
Ostatni kwadrans to wymiana ciosów, żółte kartki i walka o każdy metr boiska. Obie drużyny miały jeszcze swoje okazje – Wisła była blisko zwycięstwa po strzale Rodado, a Termalica groźnie kontratakowała. Ostatecznie jednak wynik nie uległ już zmianie i derby Małopolski zakończyły się sprawiedliwym podziałem punktów.