Co tam się wydarzyło? Dziewięć goli w meczu Puszczy [ZDJĘCIA]

FK
FK

To był prawdziwy rollercoaster w Niepołomicach! Puszcza prowadziła już 4:2, ale ostatecznie przegrała z Pogonią Szczecin 4:5 w meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Portowcy pokazali wielki charakter, odwracając losy widowiska w ostatnich minutach i zgarniając trzy punkty, które mogą być kluczowe w walce o europejskie puchary.

Grad bramek i zwroty akcji – takiego meczu w Niepołomicach dawno nie było

Spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia gości. Już w 5. minucie Efthymios Koulouris otworzył wynik meczu dla Pogoni po świetnym podaniu Kacpra Łukasiaka. Puszcza nie zamierzała się jednak poddawać i po dalekim wrzucie z autu Dawida Abramowicza, piłkę do własnej bramki skierował Leonardo Borges, dając gospodarzom wyrównanie.

Reklama: Drukarnia cyfrowa w Krakowie – jakie usługi warto zlecić?

Pogoń odzyskała prowadzenie tuż przed przerwą – ponownie na listę strzelców wpisał się Koulouris, kompletując dublet po dobitce po strzale Fredrika Ulvestada. Do przerwy było 2:1 dla Portowców, ale prawdziwe emocje dopiero się zaczynały.

Czytaj także: Gino Lettieri nowym kandydatem na trenera Wieczystej. Nagły zwrot w sprawie szkoleniowca.

Puszcza wychodzi na prowadzenie, ale Pogoń odpowiada

Po zmianie stron Puszcza ruszyła do ataku. Najpierw po kolejnym wrzucie z autu Dawid Szymonowicz doprowadził do remisu, a chwilę później szybka akcja Mateusza Radeckiego i Konrada Stępnia zakończyła się golem Antoniego Klimka na 3:2. Gospodarze poszli za ciosem – Klimek zdobył swoją drugą bramkę, podwyższając prowadzenie na 4:2 w 54. minucie.

Wydawało się, że Puszcza ma mecz pod kontrolą, ale wtedy Pogoń pokazała, dlaczego walczy o podium Ekstraklasy. Najpierw kontaktowego gola zdobył Koulouris, kompletując hat-tricka, a później szczecinianie ruszyli do szaleńczego ataku.

Czytaj także: Wisła pójdzie po rekord frekwencji? Przed klubem jeden z kluczowych meczów .

Portowcy odwracają losy meczu – dramatyczna końcówka

W końcówce spotkania Pogoń wrzuciła piąty bieg. Najpierw doprowadziła do wyrównania, a w doliczonym czasie gry dobiła gospodarzy golem na 5:4. Portowcy odwrócili losy meczu, choć jeszcze kilkanaście minut wcześniej byli na straconej pozycji.

Quick Link

Podaj dalej
1 komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

O Nas

Jesteśmy najszybciej rozwijającym się portalem na temat Krakowa i Małopolski

Redakcja

Zobaczysz coś ciekawego, chcesz żebyśmy o tym napisali? Daj nam znać:

redakcja@kr24.pl

Chcesz zamieścić reklamę na naszym portalu? Napisz:

reklama@kr24.pl

Wydawcą portalu jest
Fundacja KR24.pl

Wpisana do rejestru Stowarzyszeń, Innych Organizacji Społecznych i Zawodowych, Fundacji Oraz Samodzielnych Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej oraz Rejestru Przedsiębiorców pod numerem KRS: 0001110778