– Nie słuchajcie Marianny Schreiber – apeluje do samotnych matek Jarosław Królewski, właściciel Wisły.
Gale MMA, na których biją się celebryci i patocelebryci niebawem mogą zostać zakazane. Rząd uważa, że otoczka wokół nich, promowanie nieakceptowalnych społecznie zachować, a także coraz bardziej kontrowersyjne zestawienia walk, mogą mieć zły wpływ na młodzież. Niestety, ale to głównie dzieci są odbiorcami tego typu wydarzeń. Tym bardziej, że walczą na nich idole, których znają z internetu. Ale takiej awantury chyba nikt się nie spodziewał…
Jarosław Królewski nie wytrzymał! Odpowiedział Mariannie Schreiber
Zaczęło się od tego, że Marianna Schreiber, zawodniczka jednej z federacji, która mówi o sobie, że będzie kandydowała na urząd prezydenta Polski (nie może tego zrobić, bo nie ma ukończonych, wymaganych 35 lat), pojawiła się w programie Polsatu. Przekonywała, że gdyby nie walki w klatkach, jej dziewięcioletnia córka żyłaby w skrajnym ubóstwie.
– Ja, kiedy zostałam samotną matką z dnia na dzień, gdyby nie te freak fighty, nie miałabym za co żyć. Takim osobom one dają rozwój, szansę. Dają młodym ludziom szansę wyjścia z patologii – mówiła Schreiber.
Wypowiedź zawodniczki spotkała się z ogromną krytyką. Wkurzył się nawet… Jarosław Królewski, właściciel Wisły.
– Szanowna Pani według danych GUS z Narodowego Spisu Powszechnego 2021, w Polsce jest około 1,9 miliona samotnych matek wychowujących dzieci. Walczą codziennie. Po cichu. Większość bez silikonu. Z szacunku do nich – proszę milczeć – napisał na Twitterze.
Jarosław Królewski apeluje do samotnych matek
Za to Schreiber w odpowiedzi zaatakowała Królewskiego. Zarzuciła mu, że w Wiśle kontynuuje rządy Miśka i Marzeny Sarapaty.
– Panie Jarosławie, nie wiem czego ma dotyczyć ta wzmianka o silikonie – to po pierwsze. Po drugie jeżeli chodzi o patologię to zajmij się Pan może tymi bandytami z Xa, do których tak ochoczo chodzisz po przegranych meczach ze spuszczoną głową. Osobą, która kontynuuje misję Miśka, Zielaka i Sarapaty – NIE MA MORALNEGO PRAWA OCENIAĆ ANI MNIE ANI ŚWIATA FREAK FIGHTÓW – odpowiedziała.
Królewski nie odpowiedział i nic dziwnego, bo chociaż właściciela Wisły krytykujemy często i za wiele rzeczy, trudno w jakikolwiek sposób kojarzyć go ze środowiskiem Miśka. Zamiast przepychanki słownej napisał do samotnych matek:
“Jesteście wspaniałe. Nie słuchajcie Pani Marianny. Nie wybierajcie drogę patologii jaką są freak fights, zachowajcie resztę godności i nigdy nie decydujcie się brać w nich udział. Najlepiej tego nie oglądajcie.”