Ponad pięć milionów turystów rocznie zostawia w Tatrach nie tylko wspomnienia. Tatrzański Park Narodowy szykuje radykalne rozwiązanie problemu z fekaliami
Góry odchodów zamiast widoków na Rysy
Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego mają dość. Turyści załatwiają potrzeby fizjologiczne wszędzie – w zaroślach, na szlakach, przy potokach. Fekalia spływają do wody i zanieczyszczają tatrzańskie strumienie.
Czytaj także: Mieszkańcy mogą odetchnąć. Most Kotlarski z ograniczeniami prędkości dla ich komfortu
„Przy tak dużym ruchu turystycznym chcemy zachęcać turystów, by załatwiali swoje potrzeby w toaletach stacjonarnych lub w schroniskach” – tłumaczy Szymon Ziobrowski, dyrektor TPN cytowany przez TVN24.
Problem narasta z każdym rokiem. W 2024 roku Tatry odwiedziło ponad pięć milionów turystów. Istniejące toalety przy schroniskach i na polanach nie wystarczają.
Foliowe worki jak na Mount Everest
Park szykuje nietypowe rozwiązanie. Turyści będą otrzymywać specjalne foliowe worki do załatwiania potrzeb fizjologicznych. Worki zawierają środek, który zmienia konsystencję zawartości. Są nieprzezroczyste, szczelnie zamykane i można je bezpiecznie przypiąć do plecaka.
„Te standardy obowiązują w wielu miejscach świata i chcemy je wprowadzać również w Polsce” – dodaje dyrektor. Podobne rozwiązania działają w USA, Kanadzie, a od zeszłego roku także na Mount Everest.
Czytaj także; Hałas wróci na Stare Miasto? Co z ciszą nocną w Krakowie?
Turyści podzieleni
Reakcje zwiedzających są mieszane. Część turystów chwali pomysł jako sposób na zachowanie czystości gór. Inni wątpią, czy ludzie będą nosić ze sobą worki z odchodami.
Niektórzy obawiają się, że turyści będą wyrzucać worki w parku zamiast zabierać je ze sobą. Postulują więcej przenośnych toalet i wyższe kary za zanieczyszczanie.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku!