Kolejne odkrycie na Wawelu. Ślady po austriakach z połowy XIX wieku 

KS
KS
Wawel

Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa poinformował o fascynującym odkryciu na terenie Zamku Królewskiego na Wawelu. Od strony ulicy Kanoniczej odsłonięto fundament blokhauzu z połowy XIX wieku. 

W toku prac w pasie dawnej drodze fortecznej prowadzącej na Wawel od strony ulicy Kanoniczej odsłonięto fundament blokhauzu z połowy XIX wieku. Zbudowali go zaborcy austriaccy w okresie Wiosny Ludów z cegły pozostałej po rozbiórce jakiejś gotyckiej budowli. Blokhauz był konstrukcją tymczasową.

Został rozebrany już po kilku latach, gdy na początku lat 50. XIX wieku Austriacy otoczyli tę część wzgórza wawelskiego istniejącym do dziś murem kleszczowym. Ekipa remontowa odsłoniła w ostatnich dniach także nawierzchnię austriackiej drogi fortecznej z łamanego wapienia jurajskiego. Odkrycia zmuszają do modyfikacji pierwotnych założeń remontu. Projektanci w najbliższym czasie odpowiedzą na pytanie, czy część pierwotnej nawierzchni będzie trwale wyeksponowana. 

Co to blokhauz?

Blokhauz to niewielka wojskowa ufortyfikowana budowla pełniąca funkcję schronu bojowego ze strzelnicami służąca jako ostateczny punkt oporu. 

Budowano go m.in. wewnątrz redut i lunet. Stosowany był do ochrony mostów, tuneli, przejść i innych ważnych punktów strategicznych. Samodzielne blokhauzy były również wykorzystywane w terenach słabo zaludnionych, szczególnie w czasie wojen kolonialnych. 

Remont pasa drogi fortecznej to część szerszych zabiegów zmierzających do uporządkowania i otwarcia dla zwiedzających terenów między zabudowaniami wzgórza a murami obronnych, a miejscami – jak w tym przypadku – i poza obrębem murów. Zadanie realizowane na tym odcinku obejmuje także remont i konserwację bramy oraz pomieszczeń bastei pod Kurzą Stopą. Koszt 3-letniego przedsięwzięcia to 5,7 mln zł, z czego 4 mln zł zapewni Narodowy Fundusz Rewaloryzacji Zabytków Krakowa. 

fot. /Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa/

Źródło: Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa

Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *