Kierowcy jadący autostradą A4 będą musieli jeszcze uważniej zerkać na prędkościomierze. W trzech lokalizacjach m.in. koło Krakowa i Tarnowa mają zostać zamontowane odcinkowe pomiary prędkości. Dzięki nim ma poprawić się bezpieczeństwo na drogach.
W całej Polsce mają pojawić się 43 nowe odcinkowe pomiary prędkości. Urządzenia mają być zamontowane na autostradach, a także drogach ekspresowych.
“Wciąż jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych jest nadmierna prędkość. Nadzór nad odcinkami dróg, których infrastruktura umożliwia rozwijanie dużych prędkości, ma doprowadzić do ograniczenia występowania tragicznych w skutkach zdarzeń drogowych” – informuje GITD
Małopolski odcinek A4
Zwiększenie liczby urządzeń rejestrujących ma wpłynąć na zmniejszenie liczby wypadków spowodowanych niedostosowaniem prędkości do przepisów ruchu drogowego. Urządzenia pojawią się na małopolskim odcinku autostrady A4. Wytypowano trzy miejsca, w których wyłapywani mają być kierowcy przekraczający prędkość.
Odcinkowy pomiary prędkości ma pojawić się na odcinku A4 między węzłami Kurdwanów a Wielicka. Kolejne dwa zaplanowano na tarnowskim odcinku autostrady między węzłami Brzesko a Tarnów-Mościce, a także pomiędzy węzłem Tarnów-Centrum a MOP Jawornik. Dodatkowo na liście rezerwowej znalazł się odcinek A4 między węzłami Tarnów-Mościce a Tarnów-Centrum.
Urządzenia, które zostaną zainstalowane, to system żółtych kamer, automatycznie określający czas wjazdu i wyjazdu z kontrolowanego odcinka drogi. Kamery, oprócz przyporządkowania wykroczenia do pojazdu, którym przekroczono prędkość, zarejestrują również szereg innych danych, w tym m.in.: miejsce, datę i czas pomiaru, długość odcinka pomiarowego oraz maksymalną dozwoloną prędkość. Urządzenia zidentyfikują również pas ruchu którym poruszał się samochód. Zastosowane rozwiązania techniczne umożliwią wykonanie wysokiej jakości zdjęcia także w porze nocnej.
Kierowcy zdejmą nogę z gazu?
Ze względu na zasięg oddziaływania i charakter prowadzonych kontroli, opp daje możliwość wpływania na zmianę zachowania kierowców, którzy muszą stosować się do obowiązującego ograniczenia prędkości na całej długości monitorowanej trasy.
“Z doświadczeń CANARD wynika, że w miejscach objętych nadzorem z wykorzystaniem opp, następuje znaczący spadek liczby zdarzeń drogowych. Zmieniają się też zachowania kierowców – zdecydowana większość zdejmuje nogę z gazu” – informuje GITD
Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD) podpisało umowę z firmą Sprint S.A., która dostarczy, a także zamontuje urządzenia opp. Urządzenia mają pojawić się do połowy 2026 roku. GITD przekazuje, że pierwsze systemy mogą ruszyć jeszcze w połowie tego roku.
Czyli można bedzie nadal dop…. na odcinku Kurdwanów – Balice 😀 😀