W środę 35-letni Jarosław W., funkcjonariusz Służby Więziennej podejrzany o zabójstwo lekarza w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, został doprowadzony do prokuratury. Mężczyzna usłyszy zarzuty zabójstwa oraz usiłowania naruszenia nietykalności cielesnej pielęgniarki. Prokuratura zapowiada wniosek o trzymiesięczny areszt. Śledczy nie wykluczają, że sprawca był niepoczytalny.
Przebieg tragedii i pierwsze czynności po zatrzymaniu
Do ataku doszło we wtorek, 29 kwietnia, około godziny 10:30. 35-latek wtargnął do gabinetu ortopedycznego, gdzie lekarz przyjmował pacjentkę, i zadał mu kilka ciosów nożem. Napastnik był byłym pacjentem zamordowanego lekarza i – według ustaleń – miał pretensje o przebieg leczenia. Po ataku próbował zaatakować także pielęgniarkę, która ruszyła na pomoc, ale do tego nie doszło. Został obezwładniony przez ochronę i pacjentów, a potem przekazany policji.
Jakie zarzuty usłyszy zabójca lekarza z Krakowa? Prokuratura wnioskuje o areszt
Po zatrzymaniu trafił na Komisariat VI Policji w Krakowie, gdzie został przebadany na obecność alkoholu i narkotyków – wyniki były negatywne. Policjanci prowadzili z nim czynności procesowe, a następnie przewieźli go do prokuratury, gdzie rozpoczęły się czynności z jego udziałem przed godziną 10:00 w środę
Co wiadomo o zatrzymaniu zabójcy lekarza z Krakowa? Komisariat, badania i przewiezienie do prokuratury
Prokuratura Rejonowa Kraków-Podgórze wszczęła śledztwo w sprawie zabójstwa lekarza. Jarosław W. ma usłyszeć zarzuty zabójstwa oraz usiłowania naruszenia narządów ciała pielęgniarki, która próbowała pomóc ofierze. Prokurator złoży do sądu wniosek o zastosowanie wobec podejrzanego trzymiesięcznego aresztu tymczasowego. Za zabójstwo grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Czy zabójca lekarza z Krakowa był niepoczytalny? Kluczowa opinia biegłych psychiatrów
Śledczy nie wykluczają, że 35-latek mógł być niepoczytalny w chwili ataku. Prokuratura powoła biegłych psychiatrów, którzy ocenią jego stan psychiczny i poczytalność. Rodzina podejrzanego przyznała w rozmowie z mediami, że od dwóch lat miał on poważne problemy psychiczne, a jego stan pogorszył się po operacji. Rodzice twierdzą, że nie mieli pojęcia o jego planach, a gdyby wiedzieli, na pewno by go powstrzymali.
Sekcja zwłok zamordowanego lekarza i kolejne kroki śledztwa
W środę ma odbyć się także sekcja zwłok zamordowanego lekarza, która wyjaśni, co było bezpośrednią przyczyną śmierci. Policja ustala, czy lekarz wcześniej zgłaszał nękanie przez podejrzanego. Kluczowe dla śledztwa będą również zeznania pacjentki, która była świadkiem ataku.