Nowe logo Myślenic, zaprezentowane 16 kwietnia 2025 roku, miało być symbolem łączącym tradycję z nowoczesnością. Tymczasem wśród mieszkańców miasta i gminy wywołało spore niezadowolenie i falę krytycznych komentarzy. Władze przekonują, że znak jest przemyślany i funkcjonalny, ale wielu myśleniczan nie akceptuje ani formy, ani trybu wyboru projektu.
Logo miało łączyć tradycję z nowoczesnością, a wywołało burzę
Nowe logo, autorstwa grafika Remigiusza Idzika, opiera się na literze „M” wpisanej w kształt herbu i nawiązującej do wieży kościoła z myślenickiego rynku. Zwycięski projekt wybrano spośród ponad 120 nadesłanych prac, a komisja konkursowa podkreślała, że decyzja zapadła jednogłośnie. Władze miasta przekonują, że zmiana była konieczna, bo dotychczasowe logo uznano za przestarzałe i trudne w codziennym użyciu.
Burmistrz Jarosław Szlachetka podkreśla, że „zyskaliśmy znak, który łączy w sobie tradycję i nowoczesność. To symbol, który będzie towarzyszył miastu przez długie lata. Jestem przekonany, że stanie się ważnym elementem naszej wspólnej tożsamości”.
Mieszkańcy: „Logo nieczytelne, bez tożsamości, nikt nas nie pytał”
W sieci i pod oficjalnymi postami miasta dominują jednak głosy krytyczne. Wielu mieszkańców zarzuca, że nowe logo jest zbyt minimalistyczne, nieczytelne i nie oddaje charakteru Myślenic. Padają opinie, że symbol mógłby równie dobrze reprezentować agencję kreatywną lub startup z Warszawy, a nie miasto z bogatą historią. -Z perspektywy marketingowca mogę powiedzieć, że to spora wpadka. Doceniam próbę unowocześnienia wizerunku miasta, ale z marketingowego punktu widzenia zaprezentowane logo niestety nie spełnia swojej roli. Jest zupełnie nieczytelne, bez kontekstu – przeciętny odbiorca nie ma szans odczytać, że chodzi o Myślenice – komentuje jedna z internautek.
Inni mieszkańcy wyrażają żal, że nie mieli wpływu na wybór logo. „Dlaczego wybór logo nie jest decyzją mieszkańców?” – pytają w komentarzach, podkreślając, że w procesie zabrakło szerokich konsultacji społecznych. Część osób wskazuje też, że w obecnych realiach są ważniejsze wydatki niż zmiana znaku promocyjnego miasta.
Władze tłumaczą: to tylko logo promocyjne, nie herb
Ratusz odpowiada, że zmiana dotyczy wyłącznie logo promocyjnego (np. na stronie internetowej), a nie herbu miasta, który pozostaje bez zmian. Decyzja była motywowana sygnałami od grafików i producentów materiałów promocyjnych, którzy wskazywali na trudności z dotychczasowym znakiem. Władze zapewniają, że nowe logo ma być bardziej funkcjonalne i nowoczesne, a proces rebrandingu będzie wdrażany stopniowo