Ogromne wsparcie dla osieroconej Poli ze Starej Wsi. Zebrano już blisko 200 tysięcy złotych 

KS
KS

Mimo ogromnej tragedii, jaka dotknęła małą Polę, pomoc napływa z całego kraju. Dzięki dwóm zbiórkom zebrano już blisko 200 tysięcy złotych na jej potrzeby i przyszłość. 

Niewyobrażalna tragedia rocznej Poli

Od początku lipca w dwóch oficjalnych zbiórkach udało się zebrać niemal 200 tysięcy złotych dla rocznej Poli ze Starej Wsi koło Limanowej. Dziewczynka straciła rodziców w dramatycznych okolicznościach. Oboje zostali zamordowani przez jej dziadka, Tadeusza Dudę, który następnie odebrał sobie życie. 

Czytaj także: Stara Wieś odetchnęła po obławie. Służby zakończyły największą akcję poszukiwawczą ostatnich lat

Pieniądze na lepszy start

Pierwsza ze zbiórek, prowadzona przez stowarzyszenie Sursum Corda, już się zakończyła. Dzięki niej na specjalny rachunek kontrolowany przez sąd rodzinny trafiło 50 tysięcy złotych. 

– Jeśli nie pojawią się nadzwyczajne potrzeby, Pola będzie mogła wykorzystać te pieniądze, gdy dorośnie, by ułatwić sobie start w dorosłe życie – wyjaśnia cytowany przez “Radio Kraków” prezes stowarzyszenia, Marcin Kałużny. 

Czytaj także: Morderca ze Starej Wsi miał arsenał broni – trzy egzemplarze zabezpieczone przez prokuraturę

Pieniądze na podstawowe potrzeby

Druga zbiórka prowadzona jest przez Fundację Nadzieja w Nas i pozostaje otwarta do końca września. Do tej pory zebrano prawie 150 tysięcy złotych.

„Pola pozostaje pod opieką najbliższej rodziny. Chociaż otoczona miłością, potrzebuje także długofalowego wsparcia finansowego – by zapewnić jej godne warunki rozwoju, edukację, rehabilitację psychologiczną i podstawowe potrzeby” – czytamy w opisie zbiórki.

Reklama: Oczyszczanie wody z bakterii – jaką metodę wybrać?

Dzięki hojności darczyńców Pola, która w tragicznych okolicznościach straciła rodziców, może liczyć na realną pomoc, a także bezpieczniejszą przyszłość. Link do zbiórki znajduje się tutaj.

Czytaj także: Kontrowersje w Zakopanem. Czy radni zrezygnują z modlitwy przed obradami? 

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku!

Quick Link

Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *