Robert Platek może przejąć Cracovię, ale czy to dobra wiadomość dla krakowskiego klubu? Historia braci Platków w europejskim futbolu to pasmo kontrowersji, skandali i niezadowolonych kibiców. Od dwuletniego zakazu transferowego dla Spezii za nielegalny handel nieletnimi, przez spadek z Serie A, po wymuszone odejścia z kolejnych klubów. Czy „Pasy” rzeczywiście trafiły na bogatych wujków, czy raczej na problematycznych inwestorów?
Spezia Calcio – od skandalu do spadku
Historia Platków w europejskim futbolu zaczęła się spektakularnie źle. W 2021 roku FIFA nałożyła na Spezię Calcio dwuletni zakaz transferowy – najsurowszą karę w historii organizacji. Klub nielegalnie sprowadził 13 nieletnich piłkarzy z Nigerii w latach 2013-2017, łamiąc przepisy dotyczące transferów nieletnich i prawo imigracyjne.
Wśród nielegalnie sprowadzonych zawodników był Umar Sadiq, który trafił do Włoch jako 16-latek, a następnie został sprzedany do Romy za 3 miliony dolarów. FIFA stwierdziła, że Spezia „wykorzystywała schemat mający na celu obejście przepisów” i nałożyła karę 500 tysięcy franków szwajcarskich.
Spadek z Serie A i niezadowolenie kibiców
Pod rządami Platków Spezia spadła z Serie A do Serie B, a następnie balansowała na granicy spadku do trzeciej ligi. Mimo deklaracji o „odpowiedzialnym zarządzaniu”, klub systematycznie tracił pozycję w tabeli. W sezonie 2024/25 Spezia zajmowała 17. miejsce z zaledwie 13 punktami po 15 kolejkach.
Czytaj także: Pierwszy dzień Murapol Cup za nami – jutro wielki finał! [ZDJĘCIA]
Kibice Spezii mieli dosyć Platków. Amerykańscy właściciele byli krytykowani za brak ambicji, słabe transfery i ogólny chaos organizacyjny. Ostatecznie bracia zostali zmuszeni do sprzedaży klubu na początku 2025 roku, opuszczając La Spezię w atmosferze skandalu.
Wzorzec niepowodzeń w Europie
Spezia to nie jedyny klub, z którego Platkowie odeszli niechciani. Wcześniej byli właścicielami duńskiego Sonderjyske, które również opuścili w kontrowersyjnych okolicznościach. Portugalska Casa Pia, nadal w ich rękach, nie odnosi spektakularnych sukcesów, mimo obietnic rozwoju.
Zagraniczni dziennikarze określają Platków jako „wiarygodnych, ale niebezpiecznych” inwestorów. Mają kapitał, ale ich metody zarządzania budzą wątpliwości. Częste zmiany strategii, konflikty z kibicami i brak długoterminowej wizji to stałe elementy ich działalności.
Nieudana próba z ŁKS-em
W Polsce Platkowie już raz próbowali swoich sił. Philip Platek przez kilka lat negocjował przejęcie ŁKS-u, wielokrotnie przylatywał do Polski, składał obietnice i budził nadzieje kibiców. Ostatecznie transakcja nie doszła do skutku, a ŁKS znalazł innego inwestora.
Dlaczego negocjacje z ŁKS-em się nie udały? Prawdopodobnie właściciel Tomasz Salski dostrzegł problematyczną historię Platków i zdecydował się na bezpieczniejszą opcję w postaci Dariusza Melona.
SønderjyskE – od Pucharu Danii do drugiej ligi
Historia Platków w duńskim SønderjyskE to kolejny przykład ich destrukcyjnego wpływu na europejski futbol. Klub z Haderslev przejęli jako ekstraklasowicza i zdobywcę Pucharu Danii, obiecując wielkie inwestycje i rozwój. Rzeczywistość okazała się brutalna – po spadku z Superligaen Platkowie bez skrupułów pozbyli się swoich udziałów, zostawiając klub w drugiej lidze. Duńscy dziennikarze określili ich działalność jako „sprzedawanie koszmarów” – przejmowanie klubów z wielkimi obietnicami, a następnie porzucanie ich w momencie pierwszych problemów. SønderjyskE to doskonały przykład tego, jak Platkowie traktują futbol – jako biznes, w którym nie ma miejsca na sentyment czy lojalność wobec kibiców.
Czytaj także: Żołnierze 11 Małopolskiej Brygady OT złożyli przysięgę w Muzeum Lotnictwa [ZDJĘCIA]
Metody zarządzania budzące wątpliwości
Analiza działalności Platków w europejskim futbolu pokazuje niepokojące wzorce:
- Brak długoterminowej strategii – częste zmiany kierunku rozwoju klubów
- Problemy z przepisami – skandal z nieletnimi w Spezii to nie jedyny przypadek łamania regulaminów
- Konflikty z kibicami – systematyczne pogarszanie relacji z fanami
- Spadek sportowy – kluby pod ich zarządzaniem tracą pozycję w ligowych tabelach
- Wymuszone odejścia – opuszczanie klubów w atmosferze kontrowersji
Czy Cracovia potrzebuje takich „wujków”?
Cracovia to klub z 125-letnią historią, stabilną pozycją w Ekstraklasie i lojalnymi kibicami. Czy rzeczywiście potrzebuje inwestorów, których poprzednie kluby kończyły w skandalach i spadkach?
Majątek Roberta Platka szacowany na 2 miliardy dolarów może imponować, ale pieniądze to nie wszystko. Historia pokazuje, że Platkowie potrafią więcej zniszczyć niż zbudować. Ich „filozofia odpowiedzialności” to głównie marketingowe hasła, które nie przekładają się na rzeczywiste sukcesy.
Ostrzeżenie dla kibiców Cracovii
Kibice „Pasów” powinni być ostrożni wobec doniesień o przejęciu przez Roberta Platka. Historia braci w europejskim futbolu to pasmo niepowodzeń, skandali i rozczarowań. Czy Cracovia chce podzielić los Spezii, która pod ich rządami spadła z elity i musiała się ich pozbyć?
Może lepiej poczekać na inwestora, który rzeczywiście rozumie futbol i szanuje tradycje klubu, niż ryzykować z kontrowersyjnymi Amerykanami, którzy już raz zawiedli w Polsce.