Cracovia słabsza od Puszczy Niepołomice! Drużyna Pasów przegrała w niedzielę na własnym stadionie 0:1 i znów wplątuje się w walkę o utrzymanie w PKO Ekstraklasie.
Tydzień temu Cracovia niespodziewanie pokonała na wyjeździe Jagiellonię Białystok i wydawało się, że spadek już jej nie grozi. W niedzielę trzeba było jednak postawić kolejny krok i pokonać Puszczę.
Ten plan jednak się nie powiódł. Podopieczni Dawida Kroczka zagrali słabe spotkanie. Puszcza objęła prowadzenie w 19. minucie, gdy Wojciech Hajda wykończył akcję strzałem z pierwszej piłki. Chwilę wcześniej błąd popełnił Eneo Bitri. Obrońca Pasów dał się przepchnąć Kamilowi Zapolnikowi, który następnie wyłożył piłkę Hajdzie.
Kroczek dokonał wielu zmian. Na boisko wrócił m.in. Kamil Glik, który ostatnio musiał zadowolić się rolą rezerwowego. Wszystko na nic. Puszcza dominowała do samego końca i, co bardzo dla niej wyjątkowe, miała nawet przewagę w posiadaniu piłki.
Po meczu Hajda przyznał przed kamerami Canal+, że drużynę Puszczy zmotywował… prezes Cracovii, Mateusz Dróżdż. – Padły nieprzychylne słowa na temat naszego zarządu. To dodatkowo nas zmotywowało – powiedział.
W tygodniu Dróżdż zapowiedział, że Puszcza będzie mogła grać na stadionie Pasów tylko do końca roku.
– Ich mecze na naszym stadionie to dla mnie trudny widok (..) Po ostatnim meczu kibic Puszczy krzyczał do mnie, bym głośno powiedział, jaki wynik zanotowała Puszcza, a jaki Cracovia. Więc jeśli kibic Puszczy chce się odzywać, niech robi to na stadionie w Niepołomicach – mówił Dróżdż.
Jak widać… pomógł Puszczy.