Muzeum Lotnictwa rozpoczęło stawianie ogrodzenia. Mieszkańcy są oburzeni 

KS
KS
(fot. Zdjęcie od czytelnika)
(fot. Zdjęcie od czytelnika)

Powstanie ogrodzenia wokół Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie wzbudza dużo kontrowersji wśród mieszkańców. Powstała nawet petycja, która sprzeciwiała się temu pomysłowi. Nic to nie dało, grodzenie muzeum jest już w trakcie realizacji. 

Informację o rozpoczęciu prac związanych z ogrodzeniem Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie wysłał nam sfrustrowany czytelnik, pan Sebastian.

To absurdalne, że istnieje ustawa zakazująca grodzenia nowych osiedli, aby nie blokować szlaków pieszych, a tymczasem dyrekcja muzeum decyduje się odciąć ludzi od jednego z najczęściej uczęszczanych szlaków” – napisał. 

Sprzeciw mieszkańców

Decyzja dyrektora Muzeum Lotnictwa Polskiego, pana Tomasza Koseckiego, związana z ogrodzeniem terenu muzeum spotkała się z ogromnym sprzeciwem lokalnej społeczności, która stworzyła petycję. Powstające ogrodzenie ma zabezpieczyć hangar i eksponaty, które znajdą się w jego otoczeniu. 

Nasz czytelnik uważa, że ogrodzenie muzeum niesie za sobą duże konsekwencje. Przede wszystkim uniemożliwia korzystanie z popularnego miejsca rekreacji, gdzie setki, jeśli nie tysiące rodzin spędzały weekendy z dziećmi na tak zwanym „kółku”. Dodatkowo grodzone tereny, które są własnością muzeum znacząco zmieniając geometrię Parku Lotników Polskich, co wpływa na jego funkcjonalność i estetykę. 

Teren zielony ma służyć mieszkańcom

W opinii mieszkańców teren ma im służyć, a dyrektor Tomasz Kosecki traktuje muzeum jak własność prywatną, natomiast jest to Małopolska Instytucja Kultury i podlega władzom województwa.

To także znaczne tereny zielone wokół, o które dbamy i staramy się odnawiać w miarę naszych możliwości, ponosząc za nie pełną ustawową odpowiedzialność spoczywającą na nas jako właścicielu terenu. Udostępniamy je do użytku publicznego nieodpłatnie, choć zgodnie z Ustawą o muzeach art. 10 pkt. 1 powinniśmy taką opłatę pobierać – wyjaśnił Tomasz Kosecki.

Kilka miesięcy temu władze muzeum informowały, że projekt ogrodzenia był wielokrotnie konsultowany z przedstawicielami Biura Miejskiego Konserwatora Zabytków, uwzględniono w nim wszystkie wymogi i sugestie. Pod koniec maja Muzeum otrzymało pozwolenie konserwatorskie akceptujące wyznaczoną trasę, wygląd, a także sposób budowy ogrodzenia. Kolejnym krokiem w ramach działań przygotowawczych było uzyskanie pozwolenia na budowę, które otrzymano pod koniec lipca tego roku. 

Mieszkańcy pytają, dlaczego władze miasta i konserwator zabytków, którzy powinni chronić interes publiczny i przestrzeń miejską dopuścili do tego? 

Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *