Na początku czerwca gwałtowne burze przeszły przez południową Polskę. Mieszkańcy Małopolski nie otrzymali ostrzeżenia SMS z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Przez brak alertu wielu nie zdążyło się zabezpieczyć przed zalaniem i zniszczeniami.
Duże straty przez niedopatrzenie
W czasie nawałnic w Małopolsce ucierpiało ponad 700 budynków. Zalane zostały drogi, pojawiły się trąby powietrzne. Służby interweniowały tysiące razy. Straty materialne są wysokie, a mieszkańcy zarzucają władzom brak reakcji na czas.
Kto odpowiada za błąd?
Wiceminister spraw wewnętrznych potwierdził, że zawiódł człowiek. Osoba odpowiedzialna została ukarana. Rząd zapowiedział dodatkowe kontrole przy wysyłce kolejnych alertów. Dochodzenie ma wyjaśnić szczegóły niedopatrzenia. Władze obiecują, że podobna sytuacja nie powtórzy się w przyszłości.
Czytaj także: Ale wzmocnienie Termaliki! Reprezentant Polski w Niecieczy
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku!