Zaskakujący finał aukcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Maciej Musiał zwycięzcy licytacji miał wysprzątać mieszkanie lub dom. Jednak wygrana osoba zaskoczyła wszystkich.
Maciej Musiał chciał wesprzeć 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Powstała aukcja, w której zaproponowano sprzątanie mieszkania lub domu zwycięzcy licytacji w rytm zapętlonego hitu „Explosion”. Akcja odbiła się szerokim echem, a zwycięzca aukcji wpłacił na WOŚP aż 136 tys. złotych.
Tym samym aktor pojawił się w Krakowie, ale nie posprzątał domu, czy mieszkania. Zwycięzcą aukcji został “anonimowy obywatel Krakowa”, który wylicytował wygraną za pomocą swojej fundacji “Zróbmy Sobie Kraków”. Prezesem zarządu tej fundacji jest biznesmen Bartosz Gibała, który jest bratem krakowskiego radnego Łukasza Gibały.
Aktor odwiedził najmłodszych pacjentów
Zobacz
Zwycięzca postanowił przekazać sprzątanie na rzecz oddziału onkologii w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie. Tym samym Maciej Musiał chwycił za miotłę i poszedł sprzątać.
Jednak nagrania z samego sprzątania nie ma. Ma to związek z zachowaniem prywatności małych pacjentów i ich rodzin.
– Ze zrozumiałych względów nie możemy tutaj nagrywać ani robić live’a. Musimy uszanować prywatność dzieci i ich rodziców. Pewnie samo sprzątanie będzie miało charakter symboliczny. Chodzi o spędzenie czasu z podopiecznymi – powiedział na nagraniu Maciej Musiał.