Taki obraz z rana! Widok pijanego bezdomnego śpiącego na ławce na Rynku Głównym to niestety nie jest odosobniony przypadek w Krakowie. Problem ten nurtuje mieszkańców i turystów od lat, a miasto wciąż szuka skutecznych rozwiązań.
Kraków – raj dla bezdomnych
Jak pokazują dane z krakowskich służb społecznych, bezdomni w Krakowie to codzienny obraz miasta – śpią na ławkach i chodnikach, zaczepiają przechodniów, żebrzą o pieniądze lub papierosa. Centrum miasta, w tym Rynek Główny, to szczególnie atrakcyjne miejsce dla osób bezdomnych ze względu na stały przepływ turystów, którzy mogą okazać się hojni.
Bezsilność służb
Problem polega na tym, że służby miejskie mają związane ręce. Jak tłumaczy rzecznik straży, „jeśli bezdomny nie popełni wykroczenia, choć jest brudny i śmierdzący, nie możemy interweniować”. Dopiero w sytuacji popełnienia wykroczenia – jak zanieczyszczenie miejsca publicznego, bądź bycie pod wpływem alkoholu i natarczywe żebranie czy zakłócanie porządku – strażnicy mogą podjąć działania.
Czytaj także: Kraków Airport na europejskim podium. Lotnisko pokonało Warszawę i Budapeszt
Turystyczna wizytówka pod znakiem zapytania
Rynek Główny to najważniejsza wizytówka Krakowa – miejsce, które rocznie odwiedza około 13 milionów turystów. Obecność nietrzeźwych bezdomnych śpiących na ławkach z pewnością nie służy wizerunkowi miasta jako europejskiej perły turystycznej.
Czytaj także: Miasto chciało oddać parking za grosze. Jednak wycofuje się z kontrowersyjnego najmu
Problem jest szczególnie widoczny w rejonie Plant Dietlowskich, gdzie przy ul. Dietla 46 mieści się kuchnia społeczna wydająca codziennie 700 gorących posiłków. „Przez planty każdego dnia przewija się kilkaset osób borykających się z różnymi problemami społecznymi”, co sprawia, że ten obszar stał się nieformalnym miejscem spotkań bezdomnych.
System pomocy vs. migracja problemów
Kraków dysponuje rozbudowanym systemem pomocy osobom bezdomnym – od ogrzewalni i schronisk po całodobową linię wsparcia dla streetworkerów pod numerami 607 806 813, 607 522 912 lub 603 035 732. Paradoksalnie, ta szeroka oferta pomocy przyciąga bezdomnych z innych miast, potęgując problem.
Czytaj także: Ciche pokazy zamiast huku? Miasto pyta krakowian o przyszłość fajerwerków
Liczba bezdomnych w Krakowie utrzymuje się na stałym poziomie i według danych MOPS nie wykazuje tendencji wzrostowej, ale ich koncentracja w centrum miasta, szczególnie na Rynku Głównym, pozostaje problematyczna dla wizerunku miasta.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku!