Próba gwałtu na krakowskim Magnificonie? Organizator wydał oburzające oświadczenie.
W dniach 17-19 maja w Krakowie odbywał się Magnificon. To impreza dla fanów kultury japońskiej, a szczególnie cosplayu – hobby, które polega na przebieraniu się w stroje z filmów, gier i komiksów wydawanych w Azji. Impreza odbyła się w Expo Kraków. Mogło dojść do tragedii.
Według informacji tik-tokerki „maneskinfannumber1” na imprezie doszło do próby gwałtu. Jeden z mężczyzn przebywających na Magnificonie dosypał czegoś do napoju innej uczestniczki (więcej tutaj). Dziewczyna miała stracić przytomność i zostać przewieziona do szpitala.
Oburzające oświadczenie organizatora
Do sprawy odniósł się organizator. Tłumaczenia organizacji MiOhi są dosyć pokrętne.
– Po sieci krążą komentarze dotyczące sytuacji w której osoba została przez kogoś odurzona nieznaną substancją na terenie konwentu. Dotarły do nas również przesłanki, że mógł to być jeden z wystawców. Jesteśmy równie zmartwieni słysząc, że tego typu sytuacja mogła mieć miejsce na naszym konwencie, szczególnie mając wgląd na kanał napływających informacji – nie otrzymaliśmy żadnych bezpośrednich informacji od świadków zdarzenia, od osób poszkodowanych lub od osób, które usłyszały plotkę o tej sytuacji. Nikt w trakcie trwania eventu do nas tej sytuacji nie zgłosił. Gdyby taka sytuacja została zgłoszona z podejrzeniem posiadania substancji niebezpiecznych, natychmiast poinformowalibyśmy odpowiednie służby. Jedyne informacje, jakie w tej sprawie posiadamy, to komentarze grup facebookowych oraz bezpośrednie wiadomości wysyłane do nas z prośbą o odniesienie się do sytuacji. Na dzień dzisiejszy odnosimy się do plotki rozpowszechnionej w social media, a nie do informacji, o której mamy jakiekolwiek pojęcie. W momencie potwierdzenia przez nas zaistniałej sytuacji wydamy oficjalne oświadczenie – tłumaczy się organizator.
Przerażające jest, że dorośli ludzie mogli bawić się z nieletnimi bez nadzoru rodziców. Jeszcze 15 maja organizator chwalił się na Facebooku, że niepełnoletni nie potrzebują zgody rodziców, by pojawić się na wydarzeniu.
– Wedle naszej wiedzy, w trakcie Magnificonu 2024 na teren konwentu karetka została wezwana 3 razy. Nie mamy wglądu w żaden sposób w przebieg interwencji ratowników, co jest podawane i jaki jest stan pacjenta. Również ze względu na ochronę danych osobowych, my jako organizacja nie możemy otrzymać informacji dotyczącej tego kto jest zabierany do jakiego szpitala, nie otrzymujemy również informacji od lekarzy prowadzących o stanie osób poszkodowanych, czy też o wynikach badań. Nawet jeśli takie informacje otrzymalibyśmy, ze względu nie tylko na RODO, ale również na poszanowanie prywatności osób poszkodowanych, nie możemy ich ujawniać na publicznym forum. Takie same procedury dotyczą sytuacji w której zachodzi konieczność wezwania na teren konwentu policji. W tak poważnych sytuacjach jak ta, milczenie i nie zgłaszanie problemu bezpośrednio do organizacji może prowadzić do uniemożliwienia wyeliminowania zagrożenia lub może sprowadzić bezpośrednie zagrożenie dla życia lub zdrowia osób poszkodowanych i również przyczynić się do tego że osoba zachowująca się nieprawidłowo nie będzie postawiona do odpowiedzialności. Dopóki sprawa nie jest oficjalnie do nas zgłoszona lub nie jest oficjalnie rozpoczęte śledztwo, bez zgody osób poszkodowanych, nie możemy wydawać żadnych oficjalnych oświadczeń – dodają organizatorzy.
KR24 będzie informował, jak skończyła się sprawa. Jedno jest pewne. Przy takiej organizacji wydarzenia w Expo Kraków mogło dojść do tragedii!
