Krakowskie osiedle Bodzów ma problemy, które od lat nie zostały rozwiązane. Mieszkańcy czują się wykluczeni z procesu rozwoju Krakowa.
Osiedle Bodzów zlokalizowane w południowo-zachodniej części Krakowa, należące do Dzielnicy VIII Dębniki zmaga się ze sporymi problemami. Mieszkańcy nie chcą czekać i oczekują od prezydenta Krakowa konkretnych działań i terminów.
Czytaj także: W Krakowie trzeba zagęścić zabudowę? ″Takiej patodeweloperki jeszcze tu nie było!″
Mieszkańcy wskazali wiele zaniedbań
Zobacz
Do prezydenta Krakowa trafiła interpelacja Marka Sobieraja, która dotyczy wielu zaniedbań infrastrukturalnych i problemów komunikacyjnych, które od lat pozostają nierozwiązane na osiedlu.
– Mieszkańcy Bodzowa mają poczucie wykluczenia z procesu rozwoju Krakowa. Osiedle rozwija się dynamicznie pod względem zabudowy jednorodzinnej i napływu nowych mieszkańców. Jednak infrastruktura nie nadąża za potrzebami tej rosnącej społeczności – pisze radny w interpelacji.
Osiedle jest integralną częścią Krakowa i zasługuje na równy dostęp do infrastruktury i bezpieczeństwa. Tym samym radny zwrócił się w z kilkoma pytaniami do prezydenta Krakowa Aleksandra Miszalskiego.
Czytaj także: Najmłodsza Polka na Mount Everest. 19-latka dokonała czegoś niezwykłego
Pytania do prezydenta Krakowa
Jedno z nich związane jest z placem zabaw i siłownią plenerowa na ul. Wielkanocnej. Mieszkańcy apelują o zakup działki lub zobowiązanie dewelopera budującego osiedle domów bliźniaczych przy ww. ulicy do wydzielenia terenu pod ogólnodostępny plac zabaw oraz siłownię plenerową.
– Jeśli miasto nie planuje zakupu gruntu, prosimy o informację, czy inwestor został zobowiązany do jakichkolwiek działań na rzecz lokalnej społeczności, zgodnie z zasadą zrównoważonego rozwoju i partycypacji inwestorów w infrastrukturze społecznej – dodaje radny.
Tablice ogłoszeń i wiata przystankowa
Kolejnym tematem są tablice ogłoszeń przy pętli autobusu 176. Radny zwrócił się z zapytaniem, kiedy zostaną zainstalowane dwie tablice ogłoszeń – jedna przy starej, a druga przy nowej pętli autobusu linii 176. Jest to ważna rzecz, ponieważ mieszkańcy potrzebują przestrzeni do informowania się o wydarzeniach lokalnych oraz działaniach miasta.
Innym tematem jest wiata przystankowa na przystanku „Bodzowska 01”. Jej brak utrudnia korzystanie z komunikacji, szczególnie osobom starszym i dzieciom. Radny pyta, czy miasto planuje postawienie w tym miejscu choćby używanej wiaty przystankowej, np. zdemontowanej wcześniej przy przystanku Kostrze OSP?
Radny Marek Sobieraj prosi o szczegółową informację związaną z wydatkami na komunikację miejską na ul. Widłakową – 2025. Chodzi o to, co zostało wykonane lub co ma zostać wykonane za kwotę 260 545 zł przeznaczoną w budżecie na komunikację miejską i dostosowanie ul. Widłakowej w roku 2025.
Bezpieczeństwo mieszkańców
Inny temat jest poważniejszy, ponieważ dotyczy bezpieczeństwa mieszkańców. Chodzi o zagrożenie związane z pochylonymi i powalonymi drzewami.
– Kiedy zostaną przycięte niebezpieczne drzewa, które pochylają się nad jezdnią, po której – z braku chodników – poruszają się piesi? – pisze radny.
Szczególnie zwrócił uwagę, o pilną interwencję w sprawie powalonego drzewa opartego na innym, stwarzającego bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców. Dodatkowo pojawiła się sprawa, związana ze stanem nawierzchni i osuwającą się skarpa przy pętli autobusowej.
Jezdnię przy pętli autobusowej poważnie uszkodzono. Wszystko przez ciężarówki obsługujące okoliczne budowy. Ponadto skarpa w rejonie pętli ulega erozji i osuwaniu się, co zagraża stabilności terenu.
– Mieszkańcy wnioskują o pilne uzupełnienie nawierzchni. Dołożenie kilku centymetrów asfaltu, zanim dojdzie do sytuacji, w której autobus utknie lub zawiesi się na uszkodzonej jezdni – wyjaśnia radny.
Czytaj także: Po Krynicy-Zdrój krążył biały bus. Próbowano porwać małą dziewczynkę