----- Reklama -----

Stacje narciarskie bez śniegu. W przyszłym roku może być gorzej? 

KS
KS

Zima w tym sezonie nie rozpieszczała. Szczególnie odczuły to stacje narciarskie, które musiały zastosować sztuczne naśnieżanie. Pojawiają się obawy, co do wody, którą zasilane są armatki. 

----- Reklama -----

Ten sezon stacje narciarskie mogą zaliczyć do udanych, ale problem stanowiła pogoda. W wielu miejscach nie było śniegu. Tym samym stacje narciarskie musiały sztucznie naśnieżać stoki. 

Armatki potrzebowały mnóstwo wody

Do pomocy używano armatek, które zasilane są dużą ilością wody. W tym sezonie zapewnienie dla nich odpowiednej ilości wody było wyzwaniem. 

Jak w tamtym roku pompowaliśmy wodę z Czarnego Potoku 24 godziny na dobę, w tym pompowaliśmy 4 razy na dobę. Zbieraliśmy wodę 4 godziny, pompowaliśmy i tak dalej – powiedział w rozmowie z „Radiem Kraków” Tomasz Pasieka z największej w Krynicy stacji narciarskiej na Jaworzynie.  

----- Reklama -----

Według hydrologów z IMGW, południe Małopolski jest zagrożone suszą hydrologiczną. Zwykle o tej porze roku rzeki i zbiorniki zapełniała woda z topniejącego śniegu. Jednak teraz w kończącym się sezonie było jej o jedną trzecią mniej niż w latach poprzednich. Jeżeli w następnych sezonach śniegu będzie jeszcze mniej, to może pojawić się poważny problem.

Źródło: Radio Kraków

Quick Link

Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *