Sandecja Nowy Sącz jednak nie zniknie z mapy piłkarskiej Polski?
Gdy Sandecja Nowy Sącz spadała z drugiej ligi, pisaliśmy, o wielkiej katastrofie. Klub, który jeszcze niedawno grał w ekstraklasie, a później nieźle spisywał się na zapleczu miał zniknąć z piłkarskiej mapy Polski. Nowosądeczanie mieli problemy infrastrukturalne. Mecze musieli rozgrywać w Niepołomicach. Chociaż sportowo spadli, wiele wskazuje na to, że zostaną w drugiej lidze. Jak to możliwe?
Sandecja zostanie w drugiej lidze?
Sandecja spadła, ale otrzymała licencję na grę w drugiej lidze. Prawa do udziału w rozgrywkach trzeciego szczebla nie dostały Skra Częstochowa, Radunia Stężyca i Olimpia Elbląg. Wszystko przez to, że mają nieuregulowane zobowiązania wobec pracowników, piłkarzy i ZUS-u.
Kluby dostały pięć dni na odwołanie i wyprostowanie spraw finansowych. Jeżeli tego nie zrobią zostaną usunięte z ligi. Wtedy, na trzecim szczeblu utrzyma się Sandecja. Nowosądeczanie zajęli przedostatnie miejsce. Licencji musiałyby nie otrzymać dwa z trzech klubów (pod warunkiem, że wśród nich byłaby Skra). Pewne jest, że o prawo do gry w drugiej lidze nie będzie ubiegała się Radunia Stężyca. To byłby prawdziwy cud, ale jest coraz bardziej możliwy. Nowy Sącz będzie miał drużynę na szczeblu centralnym.