Granice wolności słowa zostały przekroczone? Prezydent Krakowa reaguje na antysemicki transparent.
W Krakowie doszło do niepokojącego incydentu na terenie Uniwersytetu Jagiellońskiego, który wywołał ostrą reakcję ambasadora Izraela w Polsce. Odpowiedział mu Aleksander Miszalski, prezydent Krakowa.
Antysemicki transparent na UJ
Według doniesień, na terenie kampusu pojawił się transparent o treści, która została odebrana jako antysemicka i nawiązująca do Holocaustu. Ambasador Izraela, Yacov Livne, ostro skrytykował to zdarzenie, nazywając je wyrazem nienawiści wobec Izraela i wezwał polskie władze do dokładnego zbadania sprawy.
Prezydent Krakowa, Aleksander Miszalski, zdecydowanie potępił użyty język, jednocześnie wyjaśniając kontekst sytuacji. Według informacji przekazanych przez władze uczelni, kontrowersyjny transparent pojawił się w nocy i został natychmiast usunięty. Miszalski podkreślił, że od tygodni na terenie uniwersytetu młodzi ludzie protestują przeciwko wojnie, wyrażając swój sprzeciw i solidarność z ofiarami.
Trwa ustalanie sprawców
Prezydent zaznaczył, że policja prowadzi dochodzenie w sprawie podżegania do nienawiści na tle narodowościowym. Jednocześnie przypomniał o autonomii uniwersytetów gwarantowanej przez polską konstytucję, co oznacza, że władze lokalne nie są stroną w tej sprawie.
Miszalski stanowczo odrzucił sugestie o antysemickim czy rasistowskim charakterze Krakowa lub jego mieszkańców. Podkreślił, że miasto realizuje politykę inkluzywności, wspierając mniejszości narodowe, etniczne i religijne. Zwrócił uwagę na dynamiczną społeczność żydowską w Krakowie i bliską współpracę władz miasta z tą społecznością.
