Był niezwykle atrakcyjny i… jeszcze bardziej bezwzględny. W powojennym Krakowie grasował Piękny Władek. Zamordował co najmniej 30 osób.
W powojennym Krakowie grasował morderca, którego historia mrozi krew w żyłach do dziś. Władysław Mazurkiewicz, znany jako Piękny Władek był seryjnym zabójcą, który wykorzystywał swój niezwykły urok osobisty do zwabiania ofiar w śmiertelną pułapkę.
Piękny i bezwzględny. Oto historia Władysława Mazurkiewicza
Przystojny, elegancki i elokwentny – tak opisywali go ci, którzy go znali. Ale za tą czarującą fasadą kryło się oblicze bezwzględnego mordercy. W latach 1946-1955 Mazurkiewicz zamordował co najmniej 30 osób, choć niektórzy twierdzą, że ofiar mogło być znacznie więcej.
Jego metoda działania była prosta, ale skuteczna. Upatrzywszy sobie zamożną ofiarę, najczęściej kobietę, zdobywał jej zaufanie, a następnie mordował dla pieniędzy i kosztowności. Wykorzystywał przy tym chaos pierwszych lat powojennych, gdy ludzie często przemieszczali się w poszukiwaniu nowego życia.
Mazurkiewicz długo wymykał się wymiarowi sprawiedliwości. Dopiero przypadkowe odkrycie ciała jednej z ofiar w 1955 roku doprowadziło do jego aresztowania. Początkowo zaprzeczał wszystkim zarzutom, ale w miarę gromadzenia dowodów zaczął przyznawać się do kolejnych zbrodni, szokując opinię publiczną skalą swojej działalności.
Piękny Władek skazany na śmierć. Proces śledziła cała Polska
Proces Pięknego Władka w 1956 roku przykuł uwagę całej Polski. Sala sądowa pękała w szwach, a prasa rozpisywała się o każdym szczególe sprawy. Mimo swojego uroku i manipulacyjnych zdolności, Mazurkiewicz nie zdołał uniknąć najwyższego wymiaru kary. Został skazany na śmierć i stracony w 1957 roku.
Historia Władysława Mazurkiewicza to nie tylko kronika zbrodni, ale także portret powojennej Polski – kraju zmagającego się z chaosem, ubóstwem i transformacją polityczną. Te warunki stworzyły podatny grunt dla działalności takich przestępców jak Piękny Władek.
Do dziś sprawa Mazurkiewicza budzi emocje i fascynuje kolejne pokolenia. W 2017 roku powstał film inspirowany historią Pięknego Władka pod tytułem „Ach śpi kochanie”. Rolę psychopaty zagrał Andrzej Chyra.
