W słowackich Tatrach Zachodnich wybuchł poważny pożar lasu. Ogień objął trudno dostępny teren w rejonie gminy Bobrowiec i rozprzestrzenił się na setki metrów kwadratowych. Słowackie służby ratownicze i strażacy walczą z żywiołem, a dla bezpieczeństwa zamknięto Bobrowiecką i Jalowiecką Dolinę. Sytuacja jest poważna – całe doliny są zadymione, a turyści nie mają wstępu na zagrożony obszar1.
Pożar w Tatrach Zachodnich – trudna akcja ratunkowa
Do pożaru doszło w sobotę w rejonie gminy Bobrowiec w słowackich Tatrach Zachodnich. Jak informują lokalne media, ogień objął powierzchnię około 250 x 180 metrów. Na miejsce skierowano strażaków z Liptowskiego Mikułasza oraz pięć jednostek sprzętu gaśniczego. Akcję wspierają także wolontariusze i śmigłowiec Ministerstwa Obrony, który pomaga w gaszeniu trudno dostępnych partii lasu.
Rzeczniczka Okręgowej Dyrekcji Straży Pożarnej i Ratownictwa w Żylinie potwierdziła, że sytuacja jest dynamiczna i wymaga zaangażowania wielu służb. Cała Bobrowiecka i Jalowiecka Dolina są zadymione i niebezpieczne – obowiązuje tam całkowity zakaz wstępu.
Czytaj także: Fakro wycofuje się z Nowego Sącza. „Stracił region i Polska”.
Pożary także po polskiej stronie granicy
W ostatnich dniach ogień pojawił się również po polskiej stronie granicy – w okolicach wsi Jasiel na Podkarpaciu spłonęło blisko 10 hektarów torfowisk, traw i lasu. Akcja gaśnicza trwała wiele godzin i wymagała zaangażowania kilkudziesięciu zastępów straży pożarnej. Służby apelują o szczególną ostrożność podczas wycieczek do lasu i w góry – zagrożenie pożarowe wciąż jest bardzo wysokie.
Czytaj także: Tak Kraków świętował rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja [ZDJĘCIA]
