Ratownicy TOPR sprowadzali turystę przez siedem godzin. Wszystko w mroźną noc.
Siedem godzin walczyli ratownicy TOPR, aby uratować turystę uwięzionego w trudnych górskich warunkach. Mężczyzna utknął na grani między Łopatą a Jarząbczym Wierchem w Tatrach Zachodnich. Zgłoszenie odebrali tuż przed godziną 19.
TOPR uratował turystę
Czterech ratowników wyruszyło w mroźną noc, aby dotrzeć do samotnego turysty. Musieli pokonać niebezpieczny, oblodzony teren przy drugim stopniu zagrożenia lawinowego. Po dotarciu na miejsce zabezpieczyli mężczyznę przed zimnem i rozpoczęli akcję ratunkową.
Dopiero po północy udało im się bezpiecznie sprowadzić turystę do doliny. Mężczyzna o własnych siłach dotarł następnie do miejsca zakwaterowania.