Brytyjska dziennikarka Sophie Harris odwiedziła Kraków przy okazji wycieczki do Auschwitz. Choć nie miała wielkich oczekiwań wobec miasta, stolica Małopolski szybko ją oczarowała. W relacji dla „Daily Express” opisała, co najbardziej ją zaskoczyło, od niskich cen po wyjątkowy klimat miasta.
Z wizyty w Auschwitz do zachwytu nad Krakowem
Choć głównym celem jej podróży była wizyta w Auschwitz, Sophie Harris dziennikarka brytyjskiego „Daily Express” niespodziewanie zakochała się w Krakowie. Jak przyznała w swojej relacji opublikowanej na portalu gazety, nie planowała spędzić w mieście zbyt wiele czasu i nie miała wygórowanych oczekiwań.
Czytaj także: Pilne! Wypadek na przejeździe niedaleko Krakowa
Kraków wyróżnił się na tle innych miast
Szybko jednak zmieniła zdanie, ponieważ stolica Małopolski okazała się dla niej jednym z najbardziej urokliwych miast, jakie odwiedziła w Europie. Harris podkreśliła, że miała już okazję zwiedzać wiele europejskich miast, m.in. Berlin, Brukselę czy Amsterdam, które bardzo jej się podobały. Jednak Kraków wyróżnił się czymś wyjątkowym.
“Jest coś, czego nigdy nie zapomnę z mojej wizyty w Krakowie” – wyznała Brytyjka.
Reklama: Nowoczesne podejście do ogrzewania domów
Wygodne zwiedzanie Krakowa
Szczególne wrażenie zrobiły na niej nie tylko zabytki i atmosfera miasta, ale też przystępne ceny oraz wygoda zwiedzania. Brytyjka była zaskoczona tym, jak łatwo można poruszać się po Krakowie pieszo. Dziennikarka była zaskoczona tym, że wszystko od Rynku Głównego znajdowało się w odległości krótkiego spaceru.
„W wielu europejskich państwach, aby móc poruszać się po miastach, często trzeba wsiąść do tramwaju, pociągu lub do metra, ale w Krakowie było inaczej” – tłumaczy Sophie Harris.
Czytaj także: Te linie nie wyjadą w niedzielę na ulice Krakowa. Dlaczego?
Czyste ulice i wyjątkowy klimat
Kraków urzekł ją również estetyką – czyste ulice, zadbane kamienice i wyjątkowy klimat miasta zrobiły na niej duże wrażenie. Choć początkowo jej planem było szybkie odwiedzenie Auschwitz i powrót do Wielkiej Brytanii, z każdą godziną w Krakowie odkrywała kolejne miejsca warte zobaczenia.
Czytaj także: W Krakowie zawyją syreny. Miasto upamiętni bohaterów Powstania Warszawskiego
Niskie ceny w restauracjach
Sophie Harris zwróciła też uwagę na ceny, szczególnie w restauracjach. Jak napisała, polskie jedzenie okazało się smaczne i bardzo tanie w porównaniu do Wielkiej Brytanii.
„Byłam zszokowana, gdy dowiedziałem się, jak tanie jest jedzenie. Burger z kurczakiem i frytkami kosztował około 8 funtów, pierogi – tylko 3-4 funty, a przepyszna carbonara 9 funtów” – wyliczała dziennikarka.
Czytaj także: Tragedia na Limanowszczyźnie. Zmarła młoda gwiazda disco polo
Dziennikarka poleca wizytę w Krakowie
Przyznała, że jedynie drinki były droższe, choć wciąż tańsze niż w Berlinie czy Kopenhadze. Na koniec dziennikarka zachęciła czytelników do odwiedzenia Krakowa.
„Gorąco polecam weekendową wizytę w Krakowie, niezależnie od tego, czy interesuje was historia, kultura czy po prostu relaks” – pisze Brytyjka.
Czytaj także: Cracovia ma nowego napastnika. Grał w USA i Belgii
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku!