Znamy ramowy plan budowy nowej filharmonii w Krakowie. – Nie będzie to proste, ale marzenie jest takie, by pierwsze wbicie łopaty odbyło się jeszcze w tej kadencji – mówi marszałek województwa Małopolskiego, Łukasz Smółka.
Lokalizacja nowej filharmonii krakowskiej budzi spore kontrowersje, ale to już się nie zmieni. Budynek powstanie przy Rondzie Grzegórzeckim, w sąsiedztwie ogrodu botanicznego i niedaleko Opery Krakowskiej.
Widownia na 1800 osób
Zobacz więcej
Latem ma zostać ogłoszony międzynarodowy konkurs na projekt budynku.
– Mamy zamiar wzorować się na NOSPR w Katowicach czy na obiekcie we Wrocławiu, szczególnie pod względem akustyki. Chcemy zaangażować projektantów i inżynierów spoza granic kraju, by był to jeden z najlepszych pod względem akustyki obiektów w Polsce. A nawet jest marzenie, by był jednym z najlepszych w tej części Europy – mówi marszałek Smółka.
Najważniejsza akustyka, ale równie ważna jest widownia. Plan jest taki, by filharmonia mogła pomieścić około 1800 – 2000 osób. Podobną widownię ma katowicki NOSPR. – Małopolanie zasługują na filharmonię z prawdziwego zdarzenia – podkreśla Smółka.
Co równie ważne, budynek musi architektonicznie wpisać się w tę okolicę Krakowa. Najpewniej będzie to nowoczesna bryła, bo w tym kierunku poszli projektanci niedalekiej Opery Krakowskiej.
W roku 2028 rozpocznie się budowa filharmonii krakowskiej
W wakacje ma zostać ogłoszony konkurs na projekt. Rozstrzygnięcie ma nastąpić w ciągu kolejnych 10 miesięcy. Optymistyczny wariant zakłada rozpoczęcie budowy w roku 2028. Wcześniej trzeba rozwiązać sprawy dotyczące własności terenu.
W roku 2024, w ramach długoletniej prognozy finansowej, zabezpieczono na budowę budynku 450 mln złotych.
